PĄCZKI Z AJERKONIAKIEM
Składniki na ciasto:
550 g maki pszennej
14 g suchych drożdży
250 ml letniego mleka
4 żółtka
80 g cukru
szczypta soli
90 g miękkiego masła
1 łyżka wódki
Budyń ajerkoniakowy:
350 ml mleka
250 ml ajerkoniaku
6 żółtek
80 g cukru
35 g mąki pszennej
35 g skrobi ziemniaczanej
Dodatkowo:
1,5 l tłuszczu do smażenia
cukier puder do oprószenia
Przygotowanie:
Zaczynam od masy ajerkoniakowej.
Mleko zagotowuje, doprowadzam do wrzenia i natychmiast odstawiam na bok, mieszam razem z ajerkoniakiem. Cukier ucieram razem z żółtkami do momentu uzyskania białego puchu (końcówka do ubijania białek (w thermomiksie obroty 4).
Wsypuję mąki i nadal miksuje aż do uzyskania gładkiej pasty.
Pastę przelewam do mleka z ajerkoniakiem i mieszam do momentu rozpuszczeni grudek. Od momentu zagotowania, gotuję jeszcze 1 minutę cały czas mieszając, aż budyń zgęstnieje i zabulgocze.
Budyń przekładam do miski i przykrywam folią spożywczą, żeby dotykała budyniu. Pozostawiam do całkowitego wystudzenia.
Mąkę pszenną przesiewam, mieszam razem z suchymi drożdżami. Dodaję resztę składników i wyrabiam, na koniec dodaję miękkie masło. Wyrabiam kilka minut, aż ciasto będzie miękkie.
Można również wyrobić mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego.
W przypadku thermomiksa wszystkie składniki poza masłem umieszczam w mikserze i wyrabiam 3 minuty (interwał), pod koniec dodaje miękkie masło.
Ciasto wykładam do miski i pozostawiam do podwojenia objętości, przykryte ściereczką (około 1-1,5 godziny).
Po tym czasie ciasto wyjmuję na oprószony mąką blat, krótko wyrabiam, odrywam kawałki ciasta (70 g) , formuję kulki, delikatnie spłaszczam i odkładam na oprószoną mąką stolnice. Pozostawiam na 30 minut do wyrośnięcia. Olej wlewam do woka albo do garnka z grubym dnem i i smażę w oleju rozgrzanym do temperatury 175 stopni. Pączki obsmażam z obu stron na złoty kolor, ciągle pilnując temperatury. Po usmażeniu wykładam na talerz wyłożony ręcznikim papierowym.
Budyń przekładam do rękawa papierniczego albo do dużej strzykawki i nadziewam przestudzone pączki. Na koniec posypuję cukrem pudrem.
Smacznego!!!
0 komentarze