Kremowy, aksamitny, delikatny - taki właśnie jest mój krem z kalafiora. Dodatek usmażonych pieczarek o wyrazistym smaku sprawia, że zupa idealnie się komponuje. Szybka w przygotowaniu, smaczna i sycąca - nie czekajcie! Gotujcie! :)

Składniki:

2 łyżki masła

1 litr bulionu

1 średniej wielości kalafior

3 małe ziemniaki

2 cebule szalotki

200 ml  śmietanki 30%

1 łyżka posiekanej natki

1 łyżka posiekanego szczypiorku

1 łyżka oliwy do skropienia

6 pieczarek

sok z połowy cytryny 

szczypta gałki muszkatołowej

 sól

pieprz

Wykonanie:

Łyżkę masła rozgrzewam w dużym garnku. Na rozgrzane masło wrzucam obrane i pokrojone drobno szalotki, następnie jak szalotki już się zeszklą dodaje pokrojone w grubszą kostkę ziemniaki. Podsmażam około 5 minut, dodaję różyczki kalafiora i zalewam wszystko bulionem. Całość gotuje około 20-30 minut. W międzyczasie przygotowuję pieczarki. Na patelni rozgrzewam masło  i wrzucam umyte i pokrojone w paski pieczarki. Smażę pieczarki około 10 minut. Na koniec przyprawiam je pieprzem i solą oraz połową soku z cytryny. Wykładam z patelni na talerz wyłożony papierem. Jak warzywa w zupie są już są ugotowane, blenduję całość do uzyskania gładkiego, aksamitnego kremu. Doprawiam solą, pieprzem, gałką muszkatołową, resztą soku z cytryny. Na koniec wlewam śmietankę i doprowadzam do wrzenia. Podaje w miseczkach z pieczarkami, szczypiorkiem i pietruszką na wierzchu.