ŚLEDZIE MARYNOWANE Z OLIWĄ
Składniki:
– 500 g filetów śledziowych a’la matias
– zimna woda do odsolenia
Zalewa marynująca:
– 250 ml wody
– 150 ml octu jabłkowego
– 2 łyżki brązowego cukru
– 1 łyżeczka ziaren kolendry
– 1 łyżeczka gorczycy
– 1 mała papryczka chilli (lub kawałek)
– 1 duża cebula pokrojona w piórka
– 2 liście laurowe
– 3 ziarna ziela angielskiego
Do słoika:
– oliwa + olej roślinny (pół na pół)
– świeży koper (opcjonalnie)
– kilka plasterków marchewki z marynaty
– świeżo mielony pieprz
Przygotowanie:
1. Odsolenie śledzi
Filety śledziowe wkładam do miski z zimną wodą i moczę przez 2–3 godziny, zmieniając wodę 2 razy. Dzięki temu śledzie będą delikatne, sprężyste i nieprzesolone.
2. Przygotowanie zalewy
W garnku łączę wodę, ocet jabłkowy i brązowy cukier.
Dodaję kolendrę, gorczycę, chilli, cebulę, liście laurowe i ziele angielskie.
Podgrzewam, aż cukier się rozpuści, ale nie gotuję intensywnie – zalewa ma być gorąca, nie wrząca.
Odstawiam do całkowitego wystudzenia.
3. Marynowanie śledzi
Pokrojone w 3–4 cm kawałki śledzie wkładam do zimnej zalewy.
Dokładnie zatapiam je w płynie, przykrywam i odstawiam do lodówki na 24 godziny.
W tym czasie przejdą aromatem przypraw i staną się lekko kwaskowe.
4. Zalewanie oliwą
Po dobie wyjmuję śledzie z zalewy, osuszam papierem.
Układam warstwami w słoiku, dodając:
– cebulę i marchew z marynaty,
– odrobinę ziaren,
– świeżo mielony pieprz,
– gałązkę koperku, jeśli lubisz.
Całość zalewam mieszanką oliwy i oleju roślinnego (50/50) tak, aby śledzie były całkowicie przykryte.
Odstawiam do lodówki na minimum 12 godzin, a najlepiej 24.
Z każdym dniem smak robi się głębszy, bardziej maślany i aromatyczny.







0 komentarze